Ubezpieczenie 26.07.2025

Ubezpieczenie OC Spedytora w szkodach związanych z oszustwami

Biała ciężarówka przy magazynie, dokument ubezpieczenia pod lupą, złota tarcza z kłódką i znak ostrzegawczy z ikoną oszusta – symbol ryzyk i ochrony OC spedytora.

W poprzednich wpisach przybliżona została problematyka związaną z tzw. „fałszywymi przewoźnikami” oraz opisano główne metody ich działań. Przywołano też szereg przykładów dotyczących zdarzeń, w wyniku których doszło do zaginięcia przesyłek.

 

Oczywistym jest, iż jednym z najważniejszych działań, które mogą przyczynić się do zminimalizowania ryzyka zlecenia przewozu podmiotowi będącemu oszustem i który dokona przywłaszczenia powierzonej mu przesyłki, jest odpowiednia weryfikacja kontrahenta.

Szczegółowe, w miarę dostępnych możliwości, sprawdzenie kontrahenta powinno pozwolić na:

  1. wykrycie zdecydowanej większości sytuacji, gdy oszuści podszywają się pod istniejącą firmę transportową (posługując się jej dokumentami w sposób nieuprawniony),
  2. wykrycie nieprawidłowości w tych sytuacjach, gdy oszuści „weszli w posiadanie” i faktycznie zarządzają istniejąca firmą transportową (z dostępem do giełdy transportowej, konta bankowego itd.),
  3. upewnienie się, iż angażowany do przewozu podmiot jest rzetelnym i uczciwym przewoźnikiem, który zapewnia wysoki poziom świadczonych usług.

 

Wobec metod działania oszustów wyeliminowanie ryzyka w 100% jest jednak bardzo trudne.

W takiej sytuacji zabezpieczeniem może być stosowna umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, która swoim zakresem gwarantuje ochronę ubezpieczeniową dla takich zdarzeń. Uzyskanie takiej ochrony nie jest proste, jednakże jest nadal realne na polskim rynku ubezpieczeniowym.

 

Podstawowym błędem popełnianym przy zawieraniu umów ubezpieczenia OC wśród firm spedycyjnych (zajmujących się pośrednictwem przy przewozie rzeczy) jest niewłaściwe rozeznanie charakteru prowadzonej działalności, a w rezultacie zawarcie wyłącznie ubezpieczenia OC Spedytora.

Co do zasady umowa ubezpieczenia OC Spedytora będzie miała zastosowanie tylko w sytuacji, gdy dany podmiot (tu: ubezpieczony) wystąpi w charakterze spedytora w rozumieniu prawa cywilnego – tj. zawrze on ze swoim klientem/zleceniodawcą umowę na zorganizowanie przewozu.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 08.03.2022 r. (sygnatura akt V AGa 415/19) wyjaśnił:

„Podstawą odróżnienia umowy przewozu od umowy spedycji jest treść zobowiązania przyjmującego zamówienie, a nie rodzaj podejmowanych przez niego czynności. Jeżeli w treści oferty złożonej przewoźnikowi jest mowa tylko o przewozie rzeczy, a żadne konkludentne czynności nie wykazują na istnienie dodatkowych postanowień umownych, obejmujących usługi związane z przewozem, to umowa zawarta przez przyjęcie oferty jest umową przewozu, a nie umową spedycji. Nie wyłącza to możliwości zawarcia przez strony, w granicach zasady swobody umów umowy o charakterze mieszanym. Gdy jedynym świadczeniem miał być przewóz wykonany w rzeczywistości przez podzlecenie go innemu przedsiębiorcy, to spełnione są przesłanki wymagane dla umowy przewozu, a brak jest przynajmniej jednego z innych niż przewóz świadczeń, o których stanowi art. 794 § 1 k.c. Jeżeli bowiem przedsiębiorca oferuje tylko przewóz rzeczy, a nawet czynności konkludentne nie wskazują na wystąpienie postanowień umownych, obejmujących usługi związane z przewozem, to umowa zawarta przez przyjęcie takiej oferty jest ściśle umową przewozu, a nie umową spedycji. Usługi spedycyjne winno się uważać za takie, które stanowią sobą fachową pomoc w obsłudze przewozu towarowego.”

 

W pewnym uproszczeniu: jeżeli spedycja, nie mająca swoich pojazdów i licencji wspólnotowej, przyjmuje od swojego zleceniodawcy zlecenie na przewóz towarów, to zawiera umowę przewozu i jest traktowana jako przewoźnik umowny, a nie jako spedytor.

O zakwalifikowaniu spedytora jako przewoźnika umownego może zadecydować sama nazwa zlecenia (np. „Zlecenie na przewóz”), określenie strony (np. „Przewoźnik”), warunki umowy (np. przywołanie, że do umowy zastosowanie ma ustawa Prawo przewozowe czy Konwencja CMR).

Można przyjąć, na podstawie ponad 14 letniego doświadczenia w prowadzeniu spraw transportowych, iż umowy zawierane przy transportach drogowych, są w zdecydowanej większości przypadków właśnie umowami przewozu.

 

Co się dzieje w przypadku zaistnienia jakiejkolwiek szkody i zgłoszenia jej do ubezpieczyciela?

W przypadku szkód zgłaszanych z ubezpieczenia OCS, ubezpieczyciele zawsze proszą o zlecenie otrzymane od kontrahenta, a następnie analizują czy zawarta została umowa spedycji czy przewozu. Następnie, w zdecydowanej większości przypadków spraw z którymi miałem możliwość się zapoznać, wydawana jest decyzja odmowna z uwagi na brak ochrony ubezpieczeniowej.

Ubezpieczyciele, niestety dla spedycji posiadających wyłącznie OC spedytora, słusznie ograniczają się do wykazania, iż umowa ubezpieczenia obejmuje wyłącznie szkody zaistniałe w trakcie wykonywania przez ubezpieczonych umów spedycji. Skoro ubezpieczony zawarł umowę przewozu, to siłą rzeczy ochrona ubezpieczeniowa z OC spedytora nie ma zastosowania (nie jest zaangażowana).

 

Uzasadnienie decyzji może brzmieć na przykład:

„Zgodnie z § … ust. 1 ogólnych warunków ubezpieczenia, przedmiotem ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna spedytora za powstałe w okresie ubezpieczenia szkody wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy spedycji, którą Ubezpieczający ponosi zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego. W myśl art. 799 Kodeksu cywilnego, spedytor jest odpowiedzialny za przewoźników i dalszych spedytorów, chyba, że nie ponosi winy w wyborze.

Zlecenie z dnia …….. r. udzielone Państwu przez ………, jest w naszej ocenie zleceniem transportowym i dotyczy umowy przewozu, a nie spedycji. Zgodnie z przesłanym przez Państwa dokumentem „Zlecenie ………….” Państwa firma …….. została wskazana w tym wzorze listu przewozowego jako przewoźnik. Ponadto wskazano tam datę i miejsca załadunku i miejsca przeznaczenia.

Jakkolwiek umowa spedycji jest umową niewymagającą szczególnej formy prawnej, to jednak musi być ona wyraźnie określona przez zlecone czynności w niej wymienione. W razie ich braku dochodzi do zawarcia umowy o przewóz. Przewoźnik nie musi wykonać przewozu samodzielnie. Może on w tym celu podnająć innego przewoźnika. Ponosi jednak odpowiedzialność za jego czynności jak za swoje własne. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie.

Ze względu na to, że nie zachodzi Państwa odpowiedzialność jako spedytora, nie zachodzi również nasza odpowiedzialność jako Państwa ubezpieczyciela w zakresie OC spedytora.

 

Jakie są wyjścia z powyższej sytuacji?

Pierwszym może być zawieranie wyłącznie umów spedycji, tj. na zorganizowanie przewozów.

Drugim – zawarcie umowy ubezpieczenia OC Spedytora z rozszerzeniem o ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźnika Umownego.

Trzecim – uzyskanie licencji wspólnotowej a następnie zawarcie umowy ubezpieczenia OC przewoźnika z odpowiednimi rozszerzeniami w postaci klauzuli podwykonawców.

 

Kiedy umowa ubezpieczenia OC Spedytora mogłaby mieć zastosowanie?

Wtedy, kiedy ubezpieczony zawrze ze swoim zleceniodawcą umowę spedycji w rozumieniu kodeksu cywilnego, tj. w sposób wyraźny zobowiąże się do zorganizowania przewozu a nie do jego wykonania.

Nawet jednak w takiej sytuacji pamiętać należy, że odpowiedzialność ubezpieczyciela może być ograniczona chociażby poprzez:

  • zastosowanie wyłączeń na konkretne zdarzenia (np. rażące niedbalstwo, winę umyślną, podszycie się),
  • zastosowanie wyłączeń związanych z brakiem dochowania czynności weryfikacyjnych (np. cześć ubezpieczycieli zapisuje w umowach ubezpieczeń obowiązek potwierdzenia polisy podwykonawcy u ubezpieczyciela który wystawił polisę),
  • zastosowanie sublimitu odpowiedzialności na szkody powstałe wskutek oszustwa (np. 10 000,00 EUR na jedno i wszystkie zdarzenia przy „ogólnej” sumie ubezpieczenia na poziomie 300 000,00 EUR).

 

Zawarcie odpowiedniego rodzaju ubezpieczenia OC jest jednak dopiero początkiem drogi do uzyskania prawidłowego zakresu ubezpieczenia.

Aby ochrona ubezpieczeniowa była skuteczna w przypadku tzw. „fałszywych przewoźników” niezbędnym jest rozszerzenie ochrony o stosowne włączenia/klauzule.

 

Przedstawienie w jaki sposób ubezpieczyciele starają się ograniczać swoją odpowiedzialność w takich szkodach będzie tematem jednego z kolejnych wpisów na blogu.